Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi acek z miasteczka Rzeszow. Mam przejechane 49670.15 kilometrów w tym 18.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.45 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 302178 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy acek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 66.08km
  • Czas 03:04
  • VAVG 21.55km/h
  • VMAX 56.23km/h
  • HRmax 180 ( 86%)
  • HRavg 145 ( 69%)
  • Kalorie 2035kcal
  • Podjazdy 678m
  • Sprzęt GIANT REIGN 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

wtorek palmowy

Wtorek, 11 czerwca 2013 · dodano: 11.06.2013 | Komentarze 0

Po 3 do pracy później do domu i na jakąś trasę, pomysł padł żeby pojechać zobaczyć palmy jakie postawili na żwirowni, no i pojechałem kolo REALA później odbijam w prawo, kilaka zakrętów i wylatuje na czarnym szlaku pod krzyżem. Później zjazd asfaltowy do Czudca kierunek Babica i pojechałem przez Przylasek gdzie przed szczytem widzę jak Rzeszów przykrywa czarna chmura, zmoknę jak nic - bywa jadę dalej na ścieżce do żwirowni mokro, ale mnie jakoś deszcz ominą, fota pod palma i jazda do domu bo grzmi i nadciągają jeszcze chmury ale mam to szczęście i do domu dojeżdżam suchy.



RESZTA




  • DST 8.42km
  • Czas 00:27
  • VAVG 18.71km/h
  • VMAX 33.44km/h
  • Podjazdy 55m
  • Sprzęt GIANT REIGN 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

praca

Poniedziałek, 10 czerwca 2013 · dodano: 10.06.2013 | Komentarze 0




  • DST 46.13km
  • Czas 02:20
  • VAVG 19.77km/h
  • VMAX 46.05km/h
  • HRmax 183 ( 87%)
  • HRavg 158 ( 75%)
  • Kalorie 2130kcal
  • Podjazdy 456m
  • Sprzęt GIANT REIGN 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

tak bez celu

Niedziela, 9 czerwca 2013 · dodano: 09.06.2013 | Komentarze 0

po 14 pojechałem się przejechać bez celu i pomysłu, pojechałem przez przybyszowke i wpadłem na pomysł ze pojadę pod krzyż, ale inaczej niż zawsze i tak pojechałem większość trasy to zolty szlak. Po lakach, polach w końcu udało mi się dojechać, jeszcze chwile asfaltem do góry i zjeżdżam lasem z innym rowerzysta, na polanie odbijam w lewo i dalej już szutrem w dol, potem pojechałem na kładkę i powrót przez żwirownię, za stalą spotykam Tobola z zona relaksujących się na ławce, chwile rozmawiamy i jadę dalej przez 3maja do domu.




  • DST 8.12km
  • Czas 00:29
  • VAVG 16.80km/h
  • VMAX 31.99km/h
  • Podjazdy 55m
  • Sprzęt GIANT REIGN 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

miasto

Sobota, 8 czerwca 2013 · dodano: 08.06.2013 | Komentarze 0

Na osiedle 1000 lecia, pozniej na chwile na staromiescie i do domu.




  • DST 10.10km
  • Czas 00:36
  • VAVG 16.83km/h
  • VMAX 30.53km/h
  • Podjazdy 55m
  • Sprzęt GIANT REIGN 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

praca

Piątek, 7 czerwca 2013 · dodano: 07.06.2013 | Komentarze 0

do pracy na staromiescie na chwile do gianta i do domu




  • DST 18.97km
  • Czas 00:59
  • VAVG 19.29km/h
  • VMAX 35.10km/h
  • Sprzęt GIANT REIGN 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

praca

Czwartek, 6 czerwca 2013 · dodano: 06.06.2013 | Komentarze 0

2x do pracy i do domu




  • DST 17.84km
  • Czas 01:06
  • VAVG 16.22km/h
  • VMAX 35.10km/h
  • Sprzęt GIANT REIGN 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

praca

Wtorek, 4 czerwca 2013 · dodano: 04.06.2013 | Komentarze 0

2 razy do pracy, powroty w deszczu ;/




  • DST 19.47km
  • Czas 01:03
  • VAVG 18.54km/h
  • VMAX 37.62km/h
  • Sprzęt GIANT REIGN 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

miasto

Niedziela, 2 czerwca 2013 · dodano: 02.06.2013 | Komentarze 0

Na nowe miasto do Tobola po pompkę, na chwile na staromiescie i do domu.




  • DST 91.99km
  • Czas 05:14
  • VAVG 17.58km/h
  • VMAX 51.58km/h
  • HRmax 181 ( 86%)
  • HRavg 147 ( 70%)
  • Kalorie 4036kcal
  • Podjazdy 942m
  • Sprzęt GIANT REIGN 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Helusz

Sobota, 1 czerwca 2013 · dodano: 01.06.2013 | Komentarze 0

Plan był prosty pojechać i się dobrze bawić, wstaje po 6 i za oknem deszcz ale co tam jedziemy, pod NS i dalej pada. Pojawia się Tobol pakujemy rower i ogień, dojazd nawet szybko poleciał, docieramy na miejsce skręcamy rowery i czekamy. Za oknem siąpi, zapisujemy się rozmawiamy z innymi, chwila do startu i .....zaczyna dość mocno padać dostajemy mapę i jazda, po ok 200 metrach woda już mi się wylewa z botów. Jedziemy na pierwszy punkt a za nami ogon z miejscowych co nie za bardzo wiedzieli jak jechać i jechali za nami, lekko pobłądziliśmy w lesie i my zmieniamy strategie i jedziemy do innego punktu, ogon dalej szukał tego wiec spokojnie już jedziemy sami, tutaj tez lekko pobłądziliśmy i na na pierwsze dziurki docieramy po ok. godzinie, ciężko po błocie do góry i powrót ta sama droga na szczęście w dol błoto spływa i my razem z nim. Po tym punkcie rewelacja zaliczamy następne dość szybko, do kolejnego mieliśmy jechać asfaltem ale tez jakoś przegapiliśmy zjazd i pojechaliśmy szlakiem, a miejscowy mówił ze tam mozga być paryje no i się nie mylił tam chyba ktoś zaorał kilka razy ścieżkę, na szczęście docieramy do punktu i możemy wracać. Wpadamy ok 10 min. po czasie ale zadowoleni, myjemy rowery i mi wpada do głowy pomysł powrotu rowerem bo jakoś nie chce mi się czekać ok 2 godz.na resztę, przemoknięty ubieram kask i jazda amory poskręcane i jedzie się rewelacyjnie na liczniku 25-35km/h, kilometry uciekają dość szybko. W Markowej na przystanku jem banana i tragedia zamulił mnie i się ciężko zaczęło jechać, do tego jeszcze cały czas padający deszcz, ale po ok 2 godzinach jestem już pod klatka, na gore ciepła kąpiel i telefon do Tobola jak tam, okazuje się ze wygrałem pompkę (pierwszy rac coś dostałem na zawodach) jutro odbiorę jak doprowadzę rower do stanu używalności. Podsumowując impreza udana, dobra zabawa naprawdę warto tam jechać i za rok jak tylko będzie nie zabraknie mnie na linii startu, kurtka z DEKATLONU za 60 zł rewelacja nie puszcza wody.




  • DST 27.53km
  • Czas 01:43
  • VAVG 16.04km/h
  • VMAX 36.45km/h
  • Sprzęt GIANT REIGN 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

miasto

Piątek, 31 maja 2013 · dodano: 01.06.2013 | Komentarze 0

Na staromiescie i na mase. Na masie ustawiam sie z Tobolem na zawody sobotnie w Heluszu, po masie do domu.