Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi acek z miasteczka Rzeszow. Mam przejechane 49670.15 kilometrów w tym 18.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.45 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 302178 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy acek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2011

Dystans całkowity:1108.63 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:60:33
Średnia prędkość:18.31 km/h
Maksymalna prędkość:64.47 km/h
Suma podjazdów:5515 m
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:50.39 km i 2h 45m
Więcej statystyk
  • DST 11.27km
  • Czas 00:34
  • VAVG 19.89km/h
  • VMAX 42.17km/h
  • Sprzęt GIANT REIGN 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

praca i ostatki

Piątek, 14 października 2011 · dodano: 14.10.2011 | Komentarze 0

rano do pracy potem staromiescie i koniec rozstaje się z licznikiem sigma dts 1606 L jak ktoś jest zainteresowany pisać oczywiście bezprzewodowy wieczorem zakładam nowy licznik Giant AXACT PRO+ bezprzewodowy z kadencją niestety jutro i w niedziele praca ale po niej jakiś teścik




  • DST 9.74km
  • Czas 00:32
  • VAVG 18.26km/h
  • VMAX 30.54km/h
  • Sprzęt GIANT REIGN 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

praca

Wtorek, 11 października 2011 · dodano: 11.10.2011 | Komentarze 0

dom-praca-staromiescie-dom deszczowo




  • DST 50.43km
  • Czas 02:37
  • VAVG 19.27km/h
  • VMAX 50.41km/h
  • Sprzęt GIANT REIGN 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

po wode

Poniedziałek, 10 października 2011 · dodano: 10.10.2011 | Komentarze 0

rano po 5 do pracy oj zimno dzisiaj było potem do domu obiad i jazda do przylasku po wodę kolo stali spotykam Wilczka ale miałem ograniczony czas wiec jadę dalej podjazd asfaltem nawet spoko mi się jechało potem zjeżdżam ścieżka i za daleko się zapędziłem wiec muszę trochę podjechać po chwili napełniam już butelkę wody jakieś fotki i jazda w dol szutrem potem już asfaltem ścieżkami nad wislokiem staromiescie i na baranowke i już ciemno i znowu zimno a testowałem dzisiaj kurtkę discovery na jesień i trzeba przyznać ze grzeje jak nic na zimę powinna być




  • DST 29.75km
  • Czas 01:29
  • VAVG 20.06km/h
  • VMAX 32.96km/h
  • Sprzęt GIANT REIGN 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

zimno

Niedziela, 9 października 2011 · dodano: 09.10.2011 | Komentarze 0

dzisiaj miałem odpoczywać wiec wstaje gdzieś po 13 ale pogoda za oknem nawet nawet wiec obiad i jazda wychodzę z klatki i szok zimno jak hu** koszulka z rękawkami to niestety już trochę mało ale po chwili jest już ciepło mino wiatru chwile siedzę na staromiesciu i jadę na Miłocin potem kolo lotniska chwile się kręcę i wypadam w Trzebownisku kolo elektrociepłowni i przez 1000 lecia i na baranowke




  • DST 19.35km
  • Czas 01:26
  • VAVG 13.50km/h
  • VMAX 28.11km/h
  • Sprzęt GIANT REIGN 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

deszczowo

Sobota, 8 października 2011 · dodano: 08.10.2011 | Komentarze 0

do pracy jeszcze było ciepło jak o 5.20 niestety już potem padało jak wracałem wiec z buta do Daniela na chwile potem na staromiescie i do domu a w sobotę tylko na staromiescie i do domu bo dalej siąpi ten je*** deszcz




  • DST 69.45km
  • Czas 03:45
  • VAVG 18.52km/h
  • VMAX 44.59km/h
  • Sprzęt GIANT REIGN 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

rower noca

Sobota, 8 października 2011 · dodano: 08.10.2011 | Komentarze 0

rano do pracy potem do domu i na staromiescie i na 19 na zaporę gdzie bylem ustawiony z innymi liczyłem ze będzie może z 5 osób a tu zaskoczenie było 14 wiec nawet sporo odpalamy lampki i jazda plan był grochowiczna i został lekko zmodyfikowany ognisko miało być po trasie a wyszło właśnie na grochowicznej na szczyt docieramy boczna ścieżką ta co zawsze zjeżdżaliśmy rozpalamy ogień kiełbasa i po chwili jedziemy pod krzyż milenijny który jest oświetlony niebieskimi lampkami potem zjazd czerwonym szlakiem i powrót wislokiem do domu docieram ok 23,30 trasa i klimat zaje.... ciekawe kiedy powtórka




  • DST 12.69km
  • Czas 00:38
  • VAVG 20.04km/h
  • VMAX 43.14km/h
  • Sprzęt GIANT REIGN 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

test nowosci

Środa, 5 października 2011 · dodano: 05.10.2011 | Komentarze 0

rano do pracy potem do domu z buta do GIANTA i zaqpy kierownica 590mm farnear prosta waga ok 115g chociaż na necie piszą 108g i rogi boplight waga 60g wróciłem do domu poskładałem i pojechałem a ze już szaro sie robiło to tylko pod reala i do gianta na chwile i powrót ale jutro grochowiczna




  • DST 68.35km
  • Czas 03:39
  • VAVG 18.73km/h
  • VMAX 56.23km/h
  • Sprzęt GIANT REIGN 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

solonka

Wtorek, 4 października 2011 · dodano: 04.10.2011 | Komentarze 0

kierownica zmieniona wiec moze jakis teren no i pojechałem z Wlochatym na Solonke przez Babice podjazd /podejscie wyciągiem potem lasami i Solonka kilka zdjęć i zjazd niestety nie za szybko bo jakoś dziwie jeszcze ale jest coraz lepiej potem przylasek tak spotykamy Banka na mojej starej m6 chwile rozmawiamy i jedziemy do Rzeszowa potem 3 maja i do domu jutro niestety dentysta ale w planach mam zaqpic rogi i moje jakiś test jutro bo w czwartek Grochowiczna po 19



wiecej




  • DST 36.81km
  • Czas 01:54
  • VAVG 19.37km/h
  • VMAX 43.14km/h
  • Sprzęt GIANT REIGN 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

kierownica mniejsza o ok 12 cm

Poniedziałek, 3 października 2011 · dodano: 03.10.2011 | Komentarze 1

jak w tytule wczoraj zmieniłem kierownice i pojechałem rano do pracy potem staromiescie do domu i na małe co nieco żeby się oswoić z kierownica ogólnie szok bo jest dużo mniejsza ale jedzie się całkiem całkiem niestety dzisiaj tylko asfalt ale może jutro jakiś teren pojechałem przez nosowke/raclawowke wyjechałem na początku ścieżki nad wislokiem chwile pedałowania i bylem już na zaporze obwodnica do domu




  • DST 25.48km
  • Czas 01:22
  • VAVG 18.64km/h
  • VMAX 37.81km/h
  • Sprzęt GIANT REIGN 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

leniwa niedziela

Niedziela, 2 października 2011 · dodano: 02.10.2011 | Komentarze 0

wstałem gdzieś ok 11 śniadanko i pojechałem na staromiescie tam obiad i na rower i była to zła decyzja jechało mi się ciężko wogole bez pomysłu i sil wiec trasa krotka bo dzisiaj meczyk i jeszcze chciałem pogrzebać coś przy rowerze